Na rynku mieszkaniowym od lat nie było rozwiązania dedykowanego osobom chcącym oszczędzać na zakup własnego lokum. Właśnie tego typu rozwiązaniem jest konto mieszkaniowe. Wymiernymi korzyściami dla właścicieli kont są premia wypłacana raz do roku i zwolnienie z podatku, którym zwykle są objęte oszczędności. Opinia, że w Polsce nie wspiera się systematycznego oszczędzania na cele mieszkaniowe, przewijała się bezustannie w dyskusjach dotyczących poprawy sytuacji w branży. Zamiast tego rządowe programy zachęcają do zaciągania długu na zakup nieruchomości. W tych warunkach problemem był często wkład własny, który trzeba było uzbierać samodzielnie.
Właścicielem konta mieszkaniowego może być osoba, która ukończyła 13 i ma mniej niż 45 lat. Warunkiem koniecznym jest też brak majątku w postaci własnego mieszkania czy domu jednorodzinnego. Z programu wyklucza też posiadanie spółdzielczego prawa do lokalu. Od reguły tej istnieją oczywiście wyjątki, o których możemy przeczytać w szczegółowych zasadach programu.
Program ma niezaprzeczalne zalety. Niski wiek minimalny pozwala rodzicom na oszczędzanie za pośrednictwem konta mieszkaniowego na przyszłe lokum dla dziecka. Zebrane fundusze przynoszą zysk w postaci odsetek wypłacanych przez bank. Instytucje finansowe nie mogą dowolnie ustalać warunków zysku proponowanego klientom. Oprocentowanie na koncie mieszkaniowym nie może być niższe niż 75% stawki oferowanej obecnym klientom dla ich nowych środków. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by bank proponował lepsze warunki niż te narzucane ustawą. Zdarza się, że odsetki są wyższe, jednak głównie w ramach krótkoterminowych promocji.
To, co najczęściej przyciąga oszczędzających do konta mieszkaniowego, to roczna premia wypłacana przez państwo za pośrednictwem Banku Gospodarstwa Krajowego. Wysokość bonusu wyliczana jest na podstawie stopy inflacji lub wzrostu ceny za metr kwadratowy z 4 kwartałów roku bieżącego i poprzedniego. Jest to spory atut rządowego działania, ponieważ zapewnia premię obliczaną według wskaźnika korzystniejszego w danym okresie dla oszczędzających. Ich kapitał może tym samym nadążyć za wzrostem cen nieruchomości oraz dóbr i usług.
Kolejnym plusem jest fakt, że od zaoszczędzonych pieniędzy nie płacimy tak zwanego podatku Belki. Bank nie może przy tym pobierać prowizji i opłat za prowadzenie konta. Co ważne zainkasuje jednak prowizję w wysokości 1% naliczonej premii.
Pieniądze zaoszczędzone na Koncie Mieszkaniowym trzeba wydać na cele związane z własną nieruchomością. Główne założenie programu to realizacja celu mieszkaniowego. W praktyce oznacza to, że jeśli pieniądze z konta wydamy na kupno działki, to w ciągu 5 lat musimy na niej rozpocząć budowę własnego domu. Jeśli nie dotrzymamy tego warunku, grozi nam konieczność zwrotu premii. W przypadku, gdy zaoszczędzone pieniądze zostały wydane na własną nieruchomość, nie możemy jej sprzedać ani wynająć w ciągu następnych 3 lat. Gdybyśmy się na to zdecydowali, część bonusu musi zostać zwrócona. Premia wynikająca z prowadzenia konta nie przysługuje, gdy drugą stroną transakcji jest najbliższa rodzina — na przykład rodzeństwo lub rodzice.